Krótko i na temat. Hellboy (2019) to strasznie słaby film. Przerażająco słaby. I ani trochę nie straszny. Momentami obrzydliwy. Ani to mroczna klimatyczna opowieść. Ani kino zabawne. Ani wciągające. Za to dostajemy zlepek chyba wszystkiego, co tylko mogło komuś wpaść do głowy. Króla Artura. Babę Jagę. Olbrzymy. Królową czarownic. Nazistów. Olbrzymy i inne monstra, często pojawiające się chyba tylko dla samego pojawienia. Całość momentami podlana ostrą muzyką i rynsztokowymi żarcikami.

Wyszedł z tego niesmaczny filmowy groch z kapustą. Nie warto nawet próbować.

Ocena: 1/10